Wielkanoc ze zwierzętami – z czym to się je?

13-04-2022 / / Czas czytania 2 min
5
(3)

Odpowiedzialne żywienie

Wielkanoc i pupil

Wielkanoc ze zwierzętami

5
(3)
wielkanoc ze zwierzetami z czym to sie je

Spis treści:

Autor:

Zoodietetyka - jak czytac sklady karm
Zespół Zoodietetyka.com.pl

Wielkanoc, a nasze przyzwyczajenia dokarmiania zwierząt

Wielkanoc to jedno z wielu świąt kalendarzowych w których mamy przyzwyczajenia do dzielenia się jedzeniem z swoim czworonogim przyjacielem. Stało się to już na tyle popularne, że niektórzy właściciele przechwalają się najróżniejszymi kąskami w Internecie i dopiero wtedy pojawia się refleksja, czy aby na pewno jest to dobre dla zdrowia zwierzaka?

Wszystko jest uzależnione jakim jedzeniem oraz w jakich ilościach chcemy się z nim podzielić. Bardzo dobrze znane powiedzenie “Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę” jest często wałkowane właśnie podczas świąt Wielkanocy ze zwierzętami. Pomijając fakt, że dany pupil może być uczulony jakiś składnik, musimy mieć na uwadze to, że ludzki żołądek nie jest taki jak u zwierząt. Dlatego przyswajalność niektórych rzeczy jest bardzo ograniczona lub w ogóle jej nie ma.

Obchodzona Wielkanoc ze zwierzętami powinna się kojarzyć z czymś przyjemnym zarówno dla Was jak i dla waszych czworonogów, a nie problemami gastrycznymi i wizytami na nocnym dyżurze u weterynarza.

Święconka, a Wielkanoc ze zwierzętami – co możemy z niej podać, a co nie?

Na samym wstępnie pragniemy poinformować, że każdy pupil powinien mieć dopasowany plan żywieniowy do swoich potrzeb. Jeżeli chciał/a byś takowy uzyskać zachęcamy do kontaktu poprzez formularz konsultacji żywieniowej. 

Natomiast kiedy jednak mimo to chcemy się podzielić lub kogoś przestrzec , przeanalizujmy skład typowego wielkanocnego koszyczka oraz wszelkie potencjalne niebezpieczeństwa, które ,możemy tam znaleźć.

  • Jajka – symbol Wielkanocy, to także symbol białka wzorcowego. Oznacza to, że to właśnie w nim odnajdziemy wszystkie niezbędne aminokwasy i stanowi ono wzór dla innych produktów. Doskonale potrafi ono uzupełnić wartość energetyczną oraz zbiór witamin u naszego pupila. Warto pamiętać, że średniej wielkości jajko dostarcza około 110kcal – pamiętajmy o tym, częstując się z mało gabarytowymi pupilami czy z tymi, które dbają o linię.  Warto wiedzieć, że można podawać również i skorupkę jaj – to świetne źródło węglanu wapnia! Ze względów bezpieczeństwa zaleca się podawać jajko w formie ugotowanej.
  • Wędlina – nie bez powodu p. Agnieszka Cholewiak-Góralczyk swoją książkę zatytułowała ,, Nie dla psa (i kota) kiełbasa (…)”; nawet najbardziej pachnąca szyneczka jest nasączona przyprawami, a przede wszystkim solą, która jest mało przyswajalna przez naszych pupili. Niech lepiej nam ona nie spada ze świątecznego stołu!
  • Ser biały – produkty pochodzenia przemysłu mleczarskiego to bardzo częste przyczyny nadwrażliwości i nietolerancji pokarmowych u naszych pupili. W nadmiernych ilościach mogą powodować biegunki, silne bóle brzucha czy wymioty – takich atrakcji w czasie świąt lepiej unikać
  • Chrzan – tylko zniechęci zwierzaka do nas. Ostre w pyszczek, nieprzyjemnie pachnie.. Cóż, może lepiej wrzucić go sobie do żurku
  • Pieprz i sól – zostawmy to dla siebie. Zdecydowanie przyprawy w żadnym przypadku nie są zalecane pupilom. Mają mniejsze zapotrzebowanie na sód niż ludzie, dodatkowo znów – pieprz parzy w pyszczek. Na co to komu?
  • Babka wielkanocna – cukier, tłuszcz i śmiertelnie niebezpieczne kakao, zawierające teobrominę, która w kilka godzin potrafi  całkowicie zniszczyć wątrobę zwierzęcia i doprowadzić do nieodwracalnych zmian. Zakazujemy!
  • Baranek / Króliczek wielkanocny – znów olbrzymia dawka cukru i tłuszczu oraz – co za tym idzie – bomba kaloryczna.  

Jak należy właściwie obchodzić Wielkanoc ze zwierzętami?

Przede wszystkim ważny elementem jest zachowanie trzeźwości umysłu oraz nie pakowanie wszystkiego ze święconki do miski lub podawania zwierzakowi bezpośrednio jedzenia podczas śniadania wigilijnego.

Pamiętajmy, że każde święto to nie tylko jedzenie, ale przede wszystkim spędzenie wspólnie czasu. Może zamiast kolejnego przysmaku i zwiększenia ryzyka na niepotrzebne  problemy żołądkowe, wyjść na dłuższy spacer i pobawić się zabawką, która została znaleziona jeszcze pod choinką? 

Naszym czytelnikom wspólnie życzymy spokoju. Mamy nadzieję, że uda się Wam odnaleźć chwilę na odpoczynek od pracy i obowiązków. Również przesyłamy życzenia Waszym pupilom – dużo pyszności i mnóstwo głasków!

Jak bardzo przydatny był ten post?

Średnia ocena 5 / 5. 3

Jak bardzo przydatny był ten post?

Średnia ocena 5 / 5. 3

Komentarze

Jeszcze nie ma komentarzy do tego wpisu

Dodaj komentarz